Press enter to begin your search

Blaski i cienie talentów – spotkać swojego Vadera

Słabość to jeden za ciekawszych wątków przy okazji pracy z talentami. Dzieje się tak dlatego, że rzeczy które są dla nas trudne, w których odnosimy porażki boleśnie odczuwamy. A skoro boli, to przecież nie możliwe żeby za tym stało coś dobrego 😉 No dobra, to naiwne wnioskowanie, ale chcę dać Ci do myślenia, że łatwo dokonać mylnej oceny i nie zauważyć plusów.

Wystarczy spojrzeć na historię edukacyjnych osiągnięć Alberta Einsteina. Wbrew różnym opiniom, na które natkniecie się w internecie, młody Albert miał wiele problemów z uczeniem się (Thomas, 2000). Jego rozwój mowy i nauki czytania był opóźniony. Cierpiał na dysleksję. Miał trudności z zapamiętywaniem. Pamiętajmy, że w tym czasie nauka głównie polegała na przyswojeniu pewnej porcji wiedzy i po tym oceniane były postępy ucznia.

Cóż, Albert inaczej myślał, inaczej gromadził i przetwarzał informacje, a jego sposób dochodzenia do wniosków był dla większości otaczających go belfrów niezrozumiały. Dostosowanie się do uczenia w sposób wymagany przez nauczycieli zajęło mu więcej niż innym dzieciom i było dla niego zdecydowanie trudniejsze. Czy to znaczy, że młody Albert był słaby i mało zdolny?

A Ty? Skoro coś jest dla Ciebie trudniejsze niż dla innych, czy to znaczy, że jesteś w czymś słaby/słaba?

Maska Vadera

Wielkie talenty często kryją się za negatywnymi etykietkami. Na przykład talent Aktywator (Activator) może być opisywany jako „słomiany zapał”; Dowodzenie (Command) jako „szarogęszenie”; Rozwaga (Deliberative) jako „tchórzostwo” itd. Nastawienie na poszukiwanie słabości może fałszować to jak widzisz dany talent. To znaczy, że zamiast skupić się na tym co dzięki niemu zyskujesz, uruchamiasz machinę przekonań. Nie wiń się za to. Wychowuje nas szkoła, dom, ale i współpracownicy.

Dzieciak z talentem Optymista (Positivity) być może często słyszał od dorosłych i rówieśników, że swoimi wygłupami robi z siebie pajaca. Jak sądzisz, jak o swoim talencie będzie myślał kiedy będzie dorosły? Ktoś pogodny czy lekkoduch?

Walka z rebeliantami

To jak widzisz swój talent to jedna sprawa. Drugą jest to jak ten talent działa, a raczej to, jak Ty działasz korzystając z niego. I tak, mając talent Rywalizacja (Competition) możesz albo współzawodniczyć z innymi, albo ich niszczyć; możesz to robić zachowując zasady fair play, albo oszukiwać (w tym najbardziej samą/samego siebie). Albo za pomocą innych talentów wywierania wpływu manipulować w celu samolubnego uzyskania korzyści. Granica jest cienka, ale znacząca dla otoczenia.

Możesz nadużywać swojego i przy każdej możliwej okazji go eksponować. Wystarczy spojrzeć na talent Empatia (Empathy), w czasie kiedy ktoś przepracowuje swoje problemy (daj Boże, żeby działo się to w psychoterapii!). Będąc właścicielem/właścicielką talentu, żywo z nim połączony/połączona, możesz wszystko traktować bardzo osobiście i emocjonalnie, wymagając przy tym tak samo emocjonalnej ekspresji od innych. Do poważnych konfliktów krótka droga.

Moc, której nie ma

Ale swojego talentu możesz też nie używać. Jak to możliwe? Jeśli nie wiesz, jak działa twój talent, to jak możesz go używać? Jeśli stosujesz go niewłaściwie lub go nadużywasz, to tym samym nie korzystasz z jego atutów. Spójrz chociażby na talent Wizjoner (Futuristic). Jeśli stosujesz go tylko do tego żeby uciekać we wspaniałe marzenia, bo rzeczywistość jest zbyt od nich odległa to znaczy, że w ogóle z niego nie korzystasz.

JAK TO SIĘ MA DO TWOJEJ MOCY?

Talent nie jest mocną stroną. Jest jedynie Twoją predyspozycją do pewnego reagowania (odczuwania, myślenia lub zachowywania się), która może być użyteczna i produktywnie przez Ciebie wykorzystana. To od Ciebie zależy co robisz ze swoim naturalnym sposobem reagowania. Talent sam w sobie nie jest, ani dobry, ani zły. Talent jest neutralny i to od Ciebie zależy do jakiego rezultatu doprowadzi Cię jego użycie. To Ty sprawiasz, że przynosi korzyści, lub straty.

Spójrz na talent Poważanie (Significance). Jeśli wiesz, że potrzebujesz potwierdzenia od innych, aby dawać z siebie tego co najlepsze, to nie będziesz zabiegać o próżny poklask. Wiedząc to, będziesz prawdopodobnie szukać wszelkich ról mentorskich i eksperckich, w których będziesz dla dobra siebie i innych mógł/mogła eksponować swoją osobę, zyskując tym samym wartościowe uznanie. Nie wiedząc, jak bardzo tego potrzebujesz, możesz pakować się w różne sytuacje tylko po to aby ktoś znowu otwierając lodówkę stwierdził – „znowu on/ona”. Trudno otrzymać w takiej sytuacji szacunek, którego talent ten tak bardzo pragnie.

Rozumiejąc swoje motywy, łatwiej wybaczyć sobie wiele „przypałów”; łatwiej szukać sposobów zaspokojenia własnych potrzeb; łatwiej powiedzieć sobie „stop”; łatwiej powiedzieć sobie „start”.

Zrozumienie swoich talentów i zauważanie ich w swoich codziennych działaniach jest pierwszym krokiem w procesie dojrzewania ich, o czym przeczytasz w kolejnym wpisie. Niech moc będzie z Tobą!

No Comments

Post a Comment